To już 78 lat od Powstania Lipcowego - Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944. Co roku 27 lipca mieszkańcy oraz reprezentacja władz gminy oddają hołd bohaterom, którzy walczyli o wolność Ziemi Nowobrzeskiej.

Rzeczpospolita Partyzancka istniała od 22 lipca do 12 sierpnia 1944 roku.

Jej największym sukcesem było zamknięcie dróg komunikacyjnych na trasie Kraków – Sandomierz, zniszczenie znacznych sił okupanta czy pozyskanie dla oddziałów partyzanckich znacznej ilości uzbrojenia. Partyzanci Inspektoratu AK „Maria”, twórcy Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944, z terenów należących przed wojną do powiatów miechowskiego i pińczowskiego, po zajęciu naszego regionu przez wojska radzieckie i zdobyciu władzy przez komunistów, byli prześladowani a wielu z nich, którzy walczyli o wolną Polskę, straciło życie.

Wydarzenia lipcowe w Nowym Brzesku

W dniu 27 lipca 1944 r. jadące z Koszyc do Krakowa odziały Wermachtu zostały zaatakowane przez partyzantów na terenie Nowego Brzeska. Doszło do regularnej bitwy. Hitlerowcy wzięli 20 zakładników z zamiarem ich rozstrzelania. W ramach odwetu Niemcy zbombardowali kilkukrotnie miasteczko by w dalszej kolejności dokonać jego pacyfikacji. Pisząc o wydarzeniach związanych z powstaniem Rzeczpospolitej Partyzanckiej oraz wybuchem Powstania Lipcowego w Nowym Brzesku w dniu 27 lipca 1944 r., nie można zapomnieć o odważnych postawach kilku osób, dzięki którym nie spalono miasta: Stefana Pabiska z BCH (wystąpił w mundurze strażackim), sołtysa Cieślika z Hebdowa, Antoniego Skąpskiego (członka AK, zarządcy dóbr ziemskich w Hebdowie) oraz mieszkanki Nowego Brzeska - Weroniki Czerwiec.

Potwierdzenie zeznań

Potrafili przekonać hitlerowców, że zbrojnej napaści dokonał oddział partyzantów radzieckich, który przedostał się Wisłą do Nowego Brzeska z Puszczy Niepołomickiej. Warto zaznaczyć, że odważna postawa w główniej mierze dwóch osób: Antoniego Skąpskiego i Weroniki Czerwiec uratowała Nowe Brzesko przed spaleniem. Potwierdzili swoje zeznania podpisami na posterunku policji. Podsumowując działania wojska hitlerowskiego należy zaznaczyć, że dokonali trzech nalotów, gdzie w ostatnim pojawiły się płytki zapalające, ostrzały z broni maszynowej a także zrzucano ulotki o treści: "Lotnictwo niemieckie odpowiada bandytom z powiatu miechowskiego". Niestety działania te nie oszczędziły części miasteczka, które zostało zniszczone. Spłonęło wiele domów, sklepów w okolicach rynku oraz budynków gospodarczych. Pociski nie oszczędziły również szkoły, stodoły szkolnej oraz okolicznych pól ze zbożem.

Ocalały obraz

Pan Alfred Bednarski w 2014 roku (w 70-tą rocznicę Powstania Lipcowego) przekazał pod opiekę LOK Nowe Brzesko, obraz Jezusa z przestrzelinami od kul żandarmerii hitlerowskiej, jakie padły podczas bitwy w dniu 27 lipca 1944r. w Nowym Brzesku. Pan Alfred Bednarski tak wspominał te wydarzenia: „Hitlerowcy przejeżdżając przez Nowe Brzesko ostrzeliwali domy i rzucali granaty na ulicach. Seria z karabinu maszynowego trafiła w obraz Jezusa, który był powieszony nad łóżkiem w moim domu na ul. Krakowskiej. Ojciec kazał nam leżeć pod oknami, kiedy kule latały nad naszymi głowami. Ślady tych czasów do dziś są doskonale widoczne na obrazie.”

Więcej informacji i opracowań o Rzeczpospolitej Partyzanckiej:

http://www.24ikp.pl/skarby/rp44/art/skarby.php

Fot. M-GCKiP